Dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam moją małą kolekcję róży Nars. Aktualnie posiadam trzy kolory - Deep throat, Madly i Desire. Wszystkie charakteryzują się wysoką jakością, ponadprzeciętną trwałością i wspaniałym napigmentowaniem. Jednym słowem są to najlepsze jakościowo róże jakie znam. Jedyną wadą jaką dostrzegam jest to, że są bardzo miękkie, więc trzeba nakładać je lekką ręką i delikatnie nabierać pędzlem, żeby nie przesadzić.
Kilka słów o kolorach:
Deep throat (ech, co za nazwa ;) ) - różowo-brzoskwiniowy róż ze złotym shimmerem. Uwielbiam ten kolor i używam go bardzo często. Świetnie pasuje do smoky eyes. Na zdjęciu wyszedł zbyt różowo. W rzeczywistości jest bardziej brzoskwiniowy.
|
Nars deep throat |
|
|
Madly - Nars opisuje ten kolor jako seashell pink. Według mnie to jasny brąz z odrobiną różu
z delikatnym srebrnym shimmerem. Stonowany, naturalny i bardzo uniwersalny. Mój hit z kategorii "neutral blush".
|
Nars Madly |
Desire - Jest to matowy, chłodny, noonowy różowy. W opakowaniu wygląda dość przerażająco,
ale nałożony delikatnie daje efekt naturalnego rumieńca i ożywia twarz. Najlepiej komponuje się
ze stonowaną resztą makijażu.
|
Nars Desire |
Porównanie wszystkich trzech (ostatnie zdjęcie najwierniej oddaje kolory):
soulie